Kinga znowu zadała pytania, a że Kinga pyta fajnie, znowu odpowiedziałem na jej 11 pytań. Rozpisałem się mocno więc wstawiam to tutaj zamiast w komentarzu na jej blogu. Gdyby kogoś interesowało bliższe poznanie mojej osoby, będzie się można czegoś dowiedzieć. <Poprzednie pytania> <Blog Kingi>
Zaczynamy. Aha, Kinga zadawała pytania inspirowane tytułami piosenek.
1. "Gdyby jutra miało nie
być", czyli co zrobiłabyś/zrobiłbyś właśnie dziś?
Tu są
dwa wyjścia. Jeżeli jutra miałoby nie być na skutek jakiegoś straszliwego końca
świata, apokalipsy, wybuchu, pogromu, ogólnie świat skończyłby się w nieprzyjemny
sposób, to wolałbym najpierw skończyć sam ze sobą, żeby nie musieć tego
przeżywać. Jeżeli jutra miałoby nie być w taki sposób, że kładę się spać i
dalej nie ma już nic, to ruszyłbym w ostatnią szalona przygodę z przyjaciółmi,
ogólnie zabawa na całego i wciąż w granicach rozsądku, nikomu bym krzywdy nie
robił, szyb bym nie wybijał.
2. "Nie
potrzebuję wiele", czyli co jest Ci potrzebne aby jesienny poranek
stał się bardziej znośny?
Kawa.
Wystarczy. Każdy, kto przebywał ze mną rano potwierdzi.
3. "Skarby", czyli jakie wspomnienie chciałabyś/chciałbyś zapamiętać na zawsze?
Znalazłem
sposób na zachowanie wspomnień, chciałbym zachować dwa, o moim dziadku i babci.
W postaci tatuażu. Dziadka już mam.
4. "Ruchy planet",
czyli miejsce do którego chciałabyś/chciałbyś udać się w następnej kolejności?
W tym
momencie chciałbym udać się gdziekolwiek, gdzie mnie jeszcze nie było. Myślę
ostatnio o jakimś krótkim wypadzie. Jeżeli ma być to miejsce na miarę moich
możliwości, to Gdańsk/Holandia/Niemcy. Jeżeli chodzi o moje „widzimisię” to Cypr
albo Malta. Jakoś chwilowo nie mam ochoty na egzotykę.
5. "Nieznajomy",
czyli jakie było najbardziej niezwykłe spotkanie w Twoim życiu?
Parę
miesięcy temu jarałem się, że zobaczyłem piżmaka w kanale. Pierwszy raz
widziałem, urocze zwierzątko. A jeżeli chodzi o człowieka to nie wiem, jak
miałem 18 lat, to się jarałem, że spotkałem Grabaża, ale po 9 latach uważam to
za śmieszne, dwa miesiące temu jarałem się, że przystanęła koło mnie Brodka,
ale to nie spotkanie, które zostawi jakiś ślad w moim życiu. Chyba nie miałem
jeszcze takiego spotkania.
6. "Księżniczka",
czyli jaką bajkę z dzieciństwa najmilej wspominasz i dlaczego?
Pierwsze
co przyszło mi na myśl, to kreskówki z serii Looney Tunes, ale zagłębiłem się
dalej w moją pamięć i przypomniały mi się dwie książki, „Król Lew” i „Przygody
kota Filemona”, pierwsze, które przeczytałem sam, a Króla Lwa czytałem
praktycznie w kółko, ale najmilej wspominam bajki wyświetlane przez mojego tatę
na ścianie za pomocą projektora, miałem ich sporo, najmilej wspominam bajkę „Kokoszki”,
do tej pory uwielbiam kury!
7. "Zbudujemy
dom", czyli czego nie mogłoby zabraknąć w Twoim domu marzeń?
Ostatnio
jestem na etapie urządzania w myślach mojego wyimaginowanego mieszkania
kupionego za pieniądze wygrane w totka. I jakoś fantazja mnie nie ponosi, bo
mieszkanie jest umeblowane w jedynie niezbędne meble i sprzęty, dość
minimalistycznie. Nie mogłoby zabraknąć balkonu albo tarasu, najlepiej od
południowej strony, takiego, żeby dało się tam postawić stolik i dwa krzesła i
jakąś skrzynkę ze szczypiorkiem.
8. "Dzień
za dniem", czyli jakie czynności stały się Twoją codzienną (przyjemną)
rutyną?
Przyjemną
rutyną? Może być problem. Przyjemną czynnością, którą wykonuję codziennie i
jest dla mnie rutyną (tu się powtórzę) jest picie kawy. Inne to po prostu codzienna
rutyna.
9. "Dźwięki nocy", czyli jakie miejsce wywarło na Tobie największe wrażenie o tej porze doby?
9. "Dźwięki nocy", czyli jakie miejsce wywarło na Tobie największe wrażenie o tej porze doby?
Ja to
ogólnie słabo po ciemku widzę, a od kiedy noszę okulary, dzięki którym widzę
lepiej w dzień, to w nocy pole widzenia mi się dziwnie zwęża. Nie wiem, co
mogło na mnie wywrzeć wrażenie. Bardzo lubię panoramę Warszawy nocą więc
zostańmy przy tym. Od ponad roku mam z pokoju widok na warszawskie downtown i trudno by mi się było z tym widokiem rozstać.
10. "W
pięciu smakach", czyli jakie smakołyki mogłabyś/mógłbyś mi polecić?
Chyba nigdy
nie jadłem niczego wymyślnego, czego nie można dostać w Polsce czy innym
cywilizowanym kraju, czego ktoś mógłby nie jeść.
11. "Grudniowy",
czyli czy niecierpliwie odliczasz dni do okresu świątecznego, czy raczej nie
dałaś/dałeś porwać się jeszcze temu szaleństwu?
Kilka
dni temu zdałem sobie sprawę, że za dwa miesiące wigilia i dreszcz mnie
przeszedł, zimny pot spłynął po plecach, zakręciło mi się w głowie i zacząłem się
zastanawiać, gdzie się schować. NIENAWIDZĘ świąt, fajnie, bo będę mógł pojechać
do rodzinnego domu, bo nie byłem na wsi od zeszłego grudnia, ale sam fakt
wigilii wykręca mi kiszki. Najbardziej sztuczna impreza na świecie. Ogólnie
wigilię zawsze spędzamy w gronie domowników, od zeszłego roku jest nas trzech,
tato, ja i brat. I żaden z nas nie lubi wigilii, ale być musi. Naprawdę
wolałbym posiedzieć i pogadać z tatą normalnie, a nie przy zapalonej świeczce
Caritasu. Trzeba to zobaczyć, najbardziej sztuczna atmosfera na świcie, dziwne
tematy normalnie nieporuszane, ech… aż mi się żołądek ścisnął znowu.
Tym razem ja nie wymyślam niczego swojego, samo znalezienie odpowiedzi na pytania wyżej było dużym wysiłkiem umysłowym. Mam nadzieję, że odpowiedzi są satysfakcjonujące, mówią coś o mnie, może pozwalają sobie wyobrazić mnie jako kogoś interesującego :)
Tym razem ja nie wymyślam niczego swojego, samo znalezienie odpowiedzi na pytania wyżej było dużym wysiłkiem umysłowym. Mam nadzieję, że odpowiedzi są satysfakcjonujące, mówią coś o mnie, może pozwalają sobie wyobrazić mnie jako kogoś interesującego :)
Szerzej skomentowałam to już wczoraj, dlatego nie będę się po raz kolejny rozwodzić nad każdą odpowiedzią, ale raz jeszcze dziękuję :) Fajne zadaję pytania? Cieszę się i będę o tym pamiętała na przyszłość.
OdpowiedzUsuńPytam tylko: dlaczego wczoraj nie dostałam zdjęcia tatuażu?! Wybaczone Twe winy, ponieważ pamiętam to zdjęcie z Instagrama. Także masz szczęście.
Wchodziłam z nadzieją na możliwość odpowiedzi na wymyślone przez Ciebie pytania, a tu lipa. Pytań nie ma, a na poprzednie już odpowiedziałam z tego co pamiętam :P
Ciekawie by pewnie wyglądało nasze wczorajsze rozwijanie odpowiedzi wklejone tutaj :)
UsuńNie dostałaś zdjęcia tatuażu, bo nie chciałem Cię w nocy straszyć moim chudym bokiem :D
Myślę, że to faktycznie wyglądałoby ciekawie albo... wcale bym się tak nie rozpisała jak wczoraj ;)
Usuń"Chudy bok" jest lepszy niż "gruby bok". Tak sądzę.
Nie boję się takich rzeczy :D