sobota, 21 lutego 2015

Współżycie z kurwą.

    Patrząc w kalendarz można dojść do wniosku, że świętować można praktycznie wszystko. Otworzyłem kalendarz świąt nietypowych i jestem szczerze zaskoczony ludzką kreatywnością. Do tego najbliższe dni przynoszą wiele powodów do świętowania (przynajmniej dla mnie), ot dla przykładu 23.02 Dzień bez łapówki - dla uczczenia święta nie dam, 25.02 Dzień masturbacji, 26.02 Dzień spania w miejscach publicznych (pewnie przez zmęczenie świętowaniem w dniu poprzednim), 1.03 Dzień piegów, 14.03 Biały Dzień - nie wiem co to, ale coś każe mi myśleć, że to jakaś kontynuacja święta z 25 lutego. Ewentualnie jakieś Ku Klux Klany. Na dzień dzisiejszy przypada natomiast Międzynarodowy Dzień Języka Ojczystego (21.02), a że Polacy nie gęsi, to świętuję. Od rana. Rozmawiam przepiękną polszczyzną, od czasu do czasu okraszoną soczystym kurwa!



    Chyba nie ma bardziej polskiego słowa, a polska kurwa znana jest przez całe rzesze obcokrajowców. Podejrzewam, że jest to też najczęściej uczone przez "naszych" słowo. No i dobrze, kurwa jest fajna, ja lubię kurwę. Stosunki z kurwą mam całkiem niezłe. Niestety nie każdy wie jak do kurwy podejść i jak jej używać. Nie można kurwy wykorzystywać zbyt często, wszystko mas woje granice. Kurwa to nie przecinek, kurwa to słowo z mocą, nadaje sens, podkreśla ważność wypowiedzi albo wyraża wielkie zdziwienie. A jeżeli coś ma moc, należy się z tym obchodzić ostrożnie. Alkohol tez mam moc, na pewno pamiętasz jak się czułeś, kiedy tej mocy przyjąłeś za dużo. Tak też czuje się słuchacz, kiedy nie szanujesz kurwy.
    Przeklinać trzeba umieć, wtedy to naprawdę nie brzmi źle ani wulgarnie. Ja ze swojej strony korzystanie z kurwy polecam, ale tak jak pisałem wyżej - z umiarem i w odpowiednim momencie.

Źródło zdjęcia.

4 komentarze:

  1. "Wyobraźmy sobie jak ubogi byłby słownik przeciętnego Polaka bez prostej kurwy. Idziemy sobie przez ulicę, potykamy się nagle i mówimy do siebie: 'Bardzo mnie irytują nierówności chodnika, które znienacka narażają mnie na upadek. Nasuwa mi to złe myśli o władzach gminy'. Wszystkie te i o wiele jeszcze bogatsze treści i emocje wyraża proste 'O kurwa!', które wyczerpuje sprawę. Gdyby Polakom zakazać kurwy, niektórzy z nich przestaliby w ogóle mówić, gdyż nie umieliby wyrażać inaczej swoich uczuć."
    -Jan Miodek
    Pierwsze skojarzenie ;)
    Krzaku

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W jednym z wywiadów prof. Miodek zaprzeczył, że jest on autorem tego tekstu.

      Usuń
  2. Muszę przyznać, że czasem faktycznie dziwny byłby słownik bez tego sławnego wyrażenia ;) Szczególnie gdy się człowiek co chwilę o coś potyka. Jest to też słowo, którego łatwo nauczyć każdego obcokrajowca, choć niekiedy słychać to bardziej jako "kuuua" z naciskiem na u. Aaa i jeszcze bardzo ładnie mówią "kaczka", ale to już tak bardziej w temacie języka ojczystego ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Krótko, treściwie i na temat ;)

    OdpowiedzUsuń